piątek, 11 września 2015

pierwsze przymiarki...

Dzisiaj pierwszy raz ruszyłam po przymierzać suknie ślubne. To takie niesamowite uczucie było, a zarazem dziwne początkowo, ale piękne! <3 
Oto efekty. Tylko w pierwszym salonie mocno mnie ścisnęły i dopasowały, a w innych niestety nie i dlatego na zdjęciu wygląda to tak niedopasowanie. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz