poniedziałek, 31 sierpnia 2015

ksiądz

Wybraliśmy się do księdza w końcu bo potem bałam się, że będzie tego dnia już godzina w miarę wczesna zajęta. Najpierw musieliśmy pójść na msze, a po niej porozmawialiśmy z księdzem, ale krótko bo nie miał czasu. Zapisał Naszą datę w kalendarzu i wyznaczył godzinę mszy zaślubinowej na godzinę 17:00. Chciałam szczerze mówiąc na 16:00, ale ksiądz stwierdził, że za wcześnie. Cóż będzie i 17:00. Może w godzinę się odprawi bo pewnie o 18:00 będzie msza normalna dla parafian. Póki co nic do płacenia, nic do spisywani, żadnych papierkowych spraw tylko po wakacjach najprawdopodobniej październik rozpoczną się nauki przedmałżeńskie i będzie trzeba chodzić. Wszystkiego dowiemy się później. Ważne, że data i godzina już jest. 
A oto zdjęcie mojego kościoła w mojej wsi, który jest dosłownie kawałek ode mnie :) 

p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej w Gręzówce


dekoratorka

Pani dekoratorka, którą wybraliśmy mieszka na przeciwko Naszej sali :) Często ubiera tę salę i jest bardzo miła. Co wiosnę ma jakąś nowość więc zobaczymy czym Nas zaskoczy. Pojechaliśmy do Niej obejrzeć tylko co i jak ubierała do tej pory, ale byłam tak zachwycona, że odrazu podpisaliśmy umowę. Zaliczka wyniosła mnie 200 zł. Ogólnie suma to 1.000 zł + jeśli chcemy kościół dekoracja 300 zł + auto jeśli zdecydujemy się na kościół to zostanie ubrane gratis. A jeszcze jeśli chcemy firanki dodatkowo ładniejsze i udekorowanie parapetów to 100 zł. Cały czas jeszcze myślimy, ale chyba będzie full opcja. Ma być pięknie! Te zdjęcia co wstawiałam sali takie na pomarańczowo ubrana to też ubierała ta pani. Wysypała Nam ponad 20 kolorów materiałów takich ścinków i mieliśmy sobie ułożyć swoją kompozycję. Nie było łatwo, ale wspólnie z narzeczonym wybraliśmy zieleń + fiolet + biel + wrzos. Tak mieliśmy ubraną sale gimnastyczną na Naszej studniówce i wyszło ładnie i także ubierała wtedy ta pani. Bardziej motywem przewodnim będzie fiolet, zieleni będzie mniej, żeby było kolorowiej tak samo biel, a wrzosu troszeczkę. Ogólnie chciałam sporo kolorów bo dwa to dla mnie za mdło (biel + coś). Dekoracja stołu to będą kwiaty żywe w wysokim wazonie zanurzone w wodzie. No przepięknie to wygląda! Co do rodzaju kwiatów jeszcze nie wiem, ale raczej róże, storczyki lub mieczyki. Na omówienie szczegółów umówimy się na wiosnę.

ścinki Naszych tiuli

tak to wygląda po powieszeniu (sala na studniówce rok 2012)


zespół

Zespołu szukaliśmy długo. Ceny są tak różnorodne i niektórzy naprawdę tak dużo biorą, że aż strach. Najdroższy zespół chciał 4.200 zł, inny 3.800 zł, a My wybraliśmy zespół, który był u mojej siostry kilka lat temu (tylko wtedy mieli po 17 lat, teraz ponad 30). Wezmą od Nas 2.500 zł, zaliczka już poszła - 300 zł. Ogólnie biorą 2.700 zł, ale lider to znajomy mojego szwagra stąd ta obniżka. Umowa podpisana i teraz mamy w listopadzie zgłosić się na rozmowę taką mniej szczegółową, a w marcu na taką ze szczegółami.
Mam już kilka swoich typów piosenek. Teraz tylko problem co wybrać :D Ogólnie piosenka na pierwszy i ostatni taniec ma być po polsku takie mam wymaganie, a wszystkie piosenki do zabawy to disco polo! :) Może być wplecione kilka typu moder talking, czy nawet ze dwie wolne, ale nie więcej! 
Oto moje typy:

pierwszy taniec:
* "Chcę tu zostać" Farba
* "Tylko w Twoich dłoniach" Eleni
* "Kołysanka" Sumptuastic
* "Kocham Cię" Sławek Uniatowski
* "Senny Szept" Seweryn Krajewki/Czerwone gitary
* "Zabiorę Ciebie w podróż do gwiazd" Masters

ostatni taniec
* "Zostańmy razem" Stachurski
* "Jesteś częścią mnie" Forteens
* "Ostatnie tango w Paryżu" Abracadabra
* "Do końca moich dni" Stachurski
* "Z kimś takim jak Ty" Kindla

na podziękowanie dla rodziców:
* "To dzięki Wam" Preludium
* "Tylko Wy rodzice" Bajery
* "Kochani rodzice" Jesica Piętak

piosenki ulubione (które muszą być!):
* "Jesteś szalona" Boys (dla mnie i ja w środku kółka, które tworzyć będą kobiety)
* " Żółte tulipany" Preludium
* "Czekam na miłość" Preludium
* "Sexualna" Impuls
* "Filmowa miłość"
* "Za Twoje senne oczy" Mega Dance
* Bobi - kilka Jego
* "Piękna młoda" Tomo
* Kaczuchy
* Kankan
* Kto w ... urodzony jest...

kucharka

Dzwoniliśmy do różnych kucharek, ale wybraliśmy panią, która gotuje też w szkole na kuchni ze wsi obok mojej. Pojechaliśmy do Niej zapytać czy ma wolny termin i całe szczęście miała więc zapisaliśmy się. Pani bardzo miła i widać zna się na rzeczy. Jedzenie będzie napewno smaczne bo ta pani gotowała już na komuniach u dzieci mojej siostry i wszystko było bardzo dobre. Dała Nam menu i mamy się już z wybranymi daniami zgłosić do Niej w kwietniu. Wtedy zrobi Nam listę zakupów i powoli do lipca będziemy mogli się zaopatrywać w rzeczy z listy bo dużo z nich będzie można kupić wcześniej. Któregoś wieczora usiadłam z narzeczonym i już mniej więcej wybraliśmy co będziemy chcieli. To w sumie może ulec zmianie bo może Nam się co innego spodobać, ale póki co będzie wersja taka:

Dania gorące:
1. 
* Rosół z makaronem i zupa serowa
* Ziemniaki zwykłe z koperkiem + kotlet schabowy i kotlet devolaj z piersi z serem żółtym i szynką + surówka z kapusty pekińskiej i kapusty czerwonej
2.
* Karkówka pieczona + kluski śląskie + sos pieczeniowy + surówka marchewka z chrzanem
3.
* Ryż z warzywami na patelni z sosem
4.
* Barszcz czerwony + paszteciki
5.
* Żeberka

Sałatki:
* gyros
* z piersi kurczaka
* grecka
* brokułowa

Przekąski zimne:
* owoce
* arbuz
* wędlina
* ser mozarella z pomidorem
* rolada ze szpinakiem i łososiem
* jaja faszerowane z szynką i pieczarką
* ryba w zalewie po japońsku
* tymbaliki z kurczaka
* śledzie po kaszubsku
* skrzydełka

Ciast i tortu nie będzie robiła Nam ta pani tylko ciasta kilka osób z rodziny, a tort jeszcze nie wiemy gdzie zamówimy.
Pani kucharka weźmie 5,50 zł od osoby od talerzyka, pani do zmywania weźmie 230 zł, panie kelnerki, których ma być 4 wezmą 230 zł każda.
Na poprawiny naszykują wszystko pod koniec wesela i w niedziele sami to sobie podamy do stołu.







sala

Naszą salę zaczęliśmy szukać rok i 7 miesięcy wcześniej od wyznaczonej sobie daty. Oglądaliśmy różnego rodzaju sale, ale ja zakochałam się w jednej! Zacznijmy od tego, że ja zawsze marzyłam o weselu z tradycjami. Od zawsze chciałam mieć salę, którą wynajmuje się pustą i trzeba kilka dni wcześniej sprzątać, ubierać, pomóc w gotowaniu i dla mnie to właśnie ma taki prawdziwy klimat weselny. Na Naszą okolicę niewiele jest takich sal. Coraz więcej jest sal gdzie płaci się od osoby i nie obchodzi Cię nic. Na szczęście udało Nam się znaleźć sale ładną, sporą i z dużym terenem do okoła. Po kilku dniach od obejrzenia sali zdecydowaliśmy się wpłacić zaliczkę (920 zł) i podpisać umowę. Za sale cena ogólna to 2.300 zł + około 300 zł opłaty. Więc cena świetna. 
Sala ma klimatyzację co przyda się w lipcu, ma łazienki dla kobiet, dla mężczyzn i dla osób niepełnosprawnych. Każda łazienka jest w płytkach, ładna, zadbana, nie poniszczona. Jest miejsce na zostawienie ubrań wierzchnich co w sumie nie będzie potrzebne w lipcu. Mamy możliwość wynajęcia dodatkowo pokoju dla dzieci (mam ich sporo w rodzinie i dobrze, że będą miały gdzie spać). Sala do tańczenia jest spora, ma podwyższenie dla zespołu. Kolejna połowa sali to miejsce gdzie stoją stoły. Miejsc jest max. na 240 osób, My będziemy mieć mniej niż 200 osób więc będzie luźniej. Za miejscem gdzie siedzą państwo młodzi jest ściana, a za nią część dla obsługi i kucharki. Kuchnia jest wyposażona bardzo dobrze, ma kilka kuchenek wbudowanych w regał bo jest oddzielne pomieszczenie do gotowania, oddzielne do zmywania, oddzielne do wystawiania po porcjowanych talerzy, chłodnia duża, magazynek na alkohol i jeszcze jeden magazynek, dwie łazienki i korytarz. 
Budynek na zewnątrz może nie jest za ładnie pomalowany bo na kolorowo, ale mam cichą nadzieję, że pomalują może w następnym roku przed weselem akurat :) Są dwa boiska jedno za salą, drugie obok akurat super na parking. Ogrodzenie jest ładne i solidne i dzieci Nam nie będą wylatywały na drogę. 
Sami zobaczcie i oceńcie :)

sala na zewnątrz (ale to zdjęcie jeszcze przed dobudową części drugiej)



sala wewnątrz (zdjęcia użyczyła mi przyjaciółka z dnia swojego wesela)



początek

Witam. 
Nazywam się Agnieszka, a mój narzeczony to Rafał. Znamy się od 9 stycznia 2009 roku i połączyło Nas chodzenie do jednej szkoły. Droga Naszego związku nie była łatwa, ale przetrwaliśmy wszystko! Zaręczyny odbyły się chwilę przed weselem w rodzinie i byliśmy tylko we dwoje. Było pięknie dnia 20 września 2014 roku. 
Utworzyłam tego bloga, aby gromadzić tutaj wszystko co jest związane z Naszym najpiękniejszym dniem w życiu, który popada 9 lipca 2016 roku <3
Będzie można tutaj obejrzeć to co już mamy na ten dzień, to co Nas inspiruje oraz to o czym marzymy. 
Może kiedyś komuś przyda się kilka informacji z tego bloga jak będzie przygotowywał ten swój wymarzony dzień.